nasze forum
Ojciec Prorok
Re: HistoryjkaPewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć
Offline
Administrator
Re: HistoryjkaPewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po
Offline
Śp. Brat Zakonu Marii...
Re: HistoryjkaPewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu
Offline
Ojciec Prorok
HistoryjkaPewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora.
Offline
Śp. Brat Zakonu Marii...
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez
Offline
Administrator
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment
Offline
Śp. Brat Zakonu Marii...
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał
Offline
Administrator
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o
Offline
Użytkownik
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie
Offline
Administrator
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego
Offline
Śp. Brat Zakonu Marii...
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego miętolił
Offline
Ojciec Prorok
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego miętolił między
Offline
Administrator
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego miętolił między kroczem
Offline
Śp. Brat Zakonu Marii...
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego miętolił między kroczem zjebanego
Offline
Ojciec Prorok
Pewien Chłop miał kota w butach smierdziuchach i z kapeluszem po same jaja. Kiedyś zapodawal przez wioske, trzymając swojego półmetrowego bata koloru buraczkowego. Miał bardzo wywinięte dolary, na prawym siedzeniu autobusa, puszczał bąki w stronę starszej babci, która szła najebana jak meserszmit. Wysiadajac z Autobusu zakutasił ogóra w cementowym dupsku miłej i sympatycznej kotki o imieniu Proncilla chorej
na zanik pochwy. Następnie poszedł do monopolowego i zakupił kilka kalafiorów oraz kromkę chleba. Wycieńczony, pierdolnął browar i zrzygał sie. A zatem wszędzie do okoła pachniało kalafiorem pokrojonym w dzwonki. Kolega o imieniu Richard odlał sie na jego noge i ospermił ją strasznie oraz poplamił dywan, sufit oraz ryj delikwenta. Później nieświadomie zgwałcił świnie, żeby ulżyc sobie w ciężkich pracach nad osobistym sposobem prania. Zmyślnie wypierdolił całą betoniarkę na babę niosącą koguta pani która widziała zajebiaszczego pornosa. Z braku laku obwieścił wszystkim zgromadzonym, że pantofle niestety zmielano na pasztet z kogucich prechistorycznych
pantofli. Nazajutrz sięgnął włącznika prądu, aby się odprężyć po chędożeniu wora. Przez moment myślał o grzybie, którego miętolił między kroczem zjebanego owczarka.
Offline